Na rozległej łące, spomiędzy rozbujanych na wietrze traw, „wychylają się” dwa ogromne, ceramiczne naczynia. A kiedy podejdziemy i zajrzymy do nich, znajdziemy krystaliczną wodę pochodzącą z bijących wewnątrz dzbanów źródeł. To niezwykle urokliwe miejsce, od lat jest ulubionym celem spacerów wielu osób. Co roku przyjeżdżają tu turyści, aby odkrywać piękną przyrodę, żywą wodę i życie w rytmie Natury. „Dzbaniska” we wsi Kapkazy podkreślają urodę i charakter małej ojczyzny.
Ceramiczne, metrowe dzbany od kilku lat otulają źródła. Ukrycie nieestetycznych, betonowych cembrowin i wyeksponowanie ciekawego miejsca, było marzeniem artystki-plastyka, Ewy Skowerskiej-Kosmalskiej, mieszkającej we wsi Kapkazy. „Dzbaniska” składają się z dwóch części: zewnętrznego dzbana widocznego doskonale na łące i wewnętrznego, ukrywającego starą, betonową cembrowinę. Niestety, po latach okazało się, że ceramika, rzecz krucha, uległa uszkodzeniom. Dlatego też, autorzy tego unikatowego dzieła, 15 października zorganizowali spotkanie remontowo-edukacyjne. Oprócz pracy przy dzbanach, zaplanowano również spotkanie dla przybyłych przyjaciół oraz gości. Ekipa remontowa składająca się z ochotników z całej okolicy (Kapkazy, Wiącka, Bodzentyn), naprawiła i zabezpieczyła wewnętrzny dzban stojący w źródle. W późniejszym happeningu wzięły udział również dzieci z Wiącki i Kapkazów, oraz goście przybyli aż z Łodzi i Zakopanego.
Organizatorzy wydarzenia, „Szkoła Wrażliwości” w Kapkazach, przygotowali dla wszystkich uczestników warsztaty, zabawę plastyczną oraz muzyczną przy kominku. Wydarzenie miało miejsce w domu zbudowanym z naturalnych surowców: gliny, drewna, słomy. Spontaniczny koncert Alicji Rozborskiej uprzyjemniał pobyt, tak samo jak ziołowe napary przygotowane przez lokalną zielarkę. Uczestnicy happeningu obejrzeli film i zdjęcia z akcji ustawiania dzbanów, „Dzbaniska-Źródliska”. Można było też postrzelać z tradycyjnego łuku.
Warto dodać iż mieszkańcy tych okolic uważają, że to właśnie w Dzbaniskach bije serce Gór Świętokrzyskich i źródła lokalnej tożsamości.
/EŚ
Fot. /Archiwum prywatne