„Zaroiło” się na bodzentyńskim Rynku Górnym. „Świętokrzyskie Dni Miodu” przyciągnęły nie tylko pszczelarzy, ale też wielbicieli miodu oraz znamienitych gości z całego regionu i kraju. Oprócz degustacji, uczestnicy mogli także posłuchać o procesie wytwarzania miodu, rzeczach codziennego użytku, które także tworzone są na bazie miodu, czy wosku pszczelego.

Wydarzenie zostało poprzedzone Mszą św. w intencji wszystkich pszczelarzy. Modlono się o łaskę i błogosławieństwo w nadchodzącym sezonie pszczelarskim.

Podczas wydarzenia otwartego przez Dariusza Skibę Burmistrza Miasta i Gminy Bodzentyn, Radosława Janika wiceprezydenta Polskiego Związku Pszczelarskiego, Andrzeja Dąbrowskiego Prezesa Świętokrzyskiego Związku Pszczelarzy oraz Marcina Sikorskiego Dyrektora Miejsko-Gminnego Centrum Kultury i Turystyki w Bodzentynie, licznie zgromadzone koła pszczelarskie, pszczelarze i mieszkańcy rozpoczęli wspólne świętowanie.

Na Świętokrzyskich Dniach Miodu wszyscy mogli się przekonać, że wyrażenie „miód to zdrowie” to stale aktualne i prawdziwe powiedzenie. Nie każdy jednak wie, że miód w zależności od swojego rodzaju posiada różne właściwości zdrowotne i lecznicze. I tak: miód gryczany zawiera substancję wzmacniającą i oczyszczającą naczynia krwionośne - rutynę. Z tego powodu jest on polecany zwłaszcza osobom starszym, szczególnie narażonym na schorzenia układu krwionośnego, np. miażdżycę. Właściwości miodu spadziowego wykorzystywane są do produkcji syropów wykrztuśnych, a miód wrzosowy wykorzystuje się głównie przy schorzeniach układu moczowego, kamicy nerkowej, zapalenia jelit czy biegunki. Tego, ale też wielu innych ciekawostek mogli dowiedzieć się uczestnicy „Świętokrzyskich Dni Miodu” w Bodzentynie.

„Świętokrzyskie Dni Miodu” były wspaniałą okazją na wspólne spotkanie się ze sobą wszystkich pszczelarzy z całego województwa. Dzięki temu, w jednym miejscu mogli wymienić się swoimi doświadczeniami, porozmawiać o wspólnej pszczelarskiej pasji. Pszczelarze zgromadzeni licznie na tym wydarzeniu mogli zapoznać się z najnowszymi trendami w pracowniach pasiecznych, które w znaczny sposób ułatwiają proces pozyskiwania miodu. Specjalnie zaproszeni na tę okazję, licznie przybyli przedstawiciele firm z branży pszczelarskiej, z całej Polski, ukazywali uczestnikom, krok po kroku własne miodarki, ule, podkarmiaczki, sita i całą gamę pszczelarskiego sprzętu. Duża sprzedaż tego asortymentu świadczy o zainteresowaniu naszych pszczelarzy uzupełnianiem i powiększaniem zaplecza pszczelarskiego. Wielu podkreślało potrzebę organizacji tej imprezy ukazującej pracę pszczelarzy i sposób pozyskiwania miodu. Jak to wygląda wie dobrze Marcin Sikorski, dyrektor Miejsko-Gminnego Centrum Kultury i Turystyki w Bodzentynie, współorganizator i pszczelarz pasjonujący się hodowlą pszczół.

Miód to uniwersalny produkt, który można wykorzystywać w bardzo różnoraki sposób: Ważna jest także wiedza na temat tego, w jaki sposób ten miód jest wytwarzany. Zazwyczaj ludzie kupując miód, nie mają możliwości zapoznania się z etapami pracy pszczół i pszczelarza, które sprawiają, że ten miód mamy w gotowej formie zamkniętej w słoiku. Ważnym elementem jest więc pokazanie ludziom tego procesu. Stąd pomysł na to „miodowe” święto – wyjaśnia Burmistrz Miasta i Gminy Bodzentyn – Dariusz Skiba. Podczas „Świętokrzyskich Dni Miodu” wszyscy mogli także posłuchać, specjalnie zaproszonych na tę okazję gości, którzy od wielu lat zajmują się tematyką pszczelarstwa, a także specjalistów m.in.: prezesa Świętokrzyskiego Związku Pszczelarzy w Kielcach – Andrzeja Dąbrowskiego czy Jarosława Janika, wiceprezydenta Polskiego Związku Pszczelarskiego.

Do Bodzentyna na „Świętokrzyskie Dni Miodu” przyjechał także senator PiS Krzysztof Słoń, który przyznaje: jestem wielkim miłośnikiem miodu, dlatego chciałem wziąć udział w tym wydarzeniu. Jest to ważna impreza, ponieważ propaguje świadomą ochronę pszczół.

Pszczołom zawdzięczamy znaczące zwiększenie produkcji rolnej zarówno w ujęciu jakościowym, jak i ilościowym. To dzięki nim zwiększa się produkcja owoców, warzyw i zbóż. 1/3 żywności na świecie zależna jest od zapylania przez pszczołowate. Dzięki tym pożytecznym owadom mamy nie tylko miód, ale także świeże warzywa i owoce, olej rzepakowy, zioła i przyprawy, orzechy, migdały, dżemy oraz szeroką gamę środków kosmetycznych.

Uczestnicy święta miodu mieli też okazję poznać proces dziania barci. Wszyscy uczestnicy mogli spróbować wspaniałości kulinarnych, które specjalnie na ten dzień przygotowały stowarzyszenia: „Gospodyń Wiejskich w Leśnej”, „Dąbrowa”, „Świętokrzyskie Jodły”, „Wilków-Nasz Dom”, „Furmani” oraz „Wzdolskie Kołowrotki”. Natomiast na scenie pojawiły się także: Kapela „Furmani”, Młodzieżowa Orkiestra Dęta oraz zespół „Krejzolki” działający przy Miejsko-Gminne Centrum Kultury i Turystyki.

Zadbano także o atrakcje dla dzieci. Były słodkości, a także zabawa z pszczołami, za które przebrały się uczennice Liceum w Bodzentynie.

Organizatorami wydarzenia byli: Miasto i Gmina Bodzentyn, Miejsko-Gminne Centrum Kultury i Turystyki w Bodzentynie, a także Świętokrzyski Związek Pszczelarzy w Kielcach. Organizatorzy już teraz zapowiadają kolejną imprezę z cyklu „Świętokrzyskie Dni Miodu”.