Członkowie i sympatycy Stowarzyszenia Siekierno Nasza Ojczyzna od 2011 r. uczestniczą w corocznych uroczystościach poświęconym kolejnym rocznicom wybuchu Powstania Styczniowego.
Również w tym roku grupa pod kierunkiem prof. Urszuli Oettingen wzięła udział w XXVI Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych Suchedniów-Bodzentyn. Dnia 19 stycznia wyruszyliśmy z Siekierna-Podmieścia i w Leśnej dołączyliśmy do kolumny marszowej idącej z Suchedniowa. Wśród nas byli m.in. polityk Magdalena Fogiel-Litwinek, Artur Litwinek z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach, sołtys Siekierna Czesława Czarnecka, radny Jan Wilkosz, Pan Krzysztof Gajos, studenci Instytutu Historii UJK.
Stąd razem podążyliśmy do Bodzentyna i wzięliśmy udział w uroczystościach na Górnym Rynku, podczas których prof. Urszula Oettingen przypomniała, że Bodzentyn był jednym z miast, gdzie rozpoczęło się Powstanie Styczniowe. Tu był teren sprzyjający działaniom partyzanckim. Podkreśliła że w pierwszą rocznicę wybuchu powstania w 1864 r. na rynku w Bodzentynie odbyła się defilada oddziałów powstańczych, którą odebrał gen. Józef Hauke-Bosak, natomiast jedna z ostatnich potyczek miała miejsce w kwietniu 1864 r. w okolicach Siekierna; w powstaniu walczył Kazimierz Szermentowski, którego postać upamiętniono w ubiegłym roku poprzez posadzenie „dębu pamięci”. Odnosząc się do udziału w Marszu strzelców z Wilna przypomniała, że decyzją Sejmu RP rok bieżący został uznany Rokiem Unii Lubelskiej w 450-lecie jej zawarcia.
Przedstawiciele Stowarzyszenia złożyli kwiaty i zapalili znicze pod tablicą Marszałka Józefa Piłsudskiego Honorowego Obywatela Miasta i Gminy Bodzentyn, tablicą upamiętniającą 150. rocznicę wybuchu powstania, tablicą poświęconą pobytowi Józefa Piłsudskiego w Bodzentynie w 1914 r. i przy mogile powstańców 1863 r. na cmentarzu parafialnym w Bodzentynie.
Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom za dotychczasowy udział w marszach, zwłaszcza na trasie Siekierno-Bodzentyn.
Urszula Oettingen
Prezes
Stowarzyszenia Siekierno Nasza Ojczyzna
Fot. Urszula i Mirosław Oettingen
