Ma 100 lat i wciąż ma mnóstwo życiowej energii. Przez całe swoje życie był jedynie dwa razy w szpitalu. 16 stycznia swoje urodziny obchodził Pan Władysław Kisiel z Leśnej Kamiennej Góry. Podczas rozmowy z dziećmi Pana Władysława poznaliśmy receptę na długowieczność.

Z gratulacjami u jubilata zjawił się Gospodarz MiG Bodzentyn Dariusz Skiba wraz z Wojewodą Świętokrzyskim Agatą Wojtyszek, Starostą Kieleckim Michałem Godowskim, Józefem Szczepańczykiem Członkiem Zarządu Powiatu, Wojciechem Kózką Przewodniczącym RM w Bodzentynie, Katarzyną Sikorą Wiceprzewodniczącą RM w Bodzentynie, Beatą Babiarz Sołtysem sołectwa Leśna oraz Grzegorzem Sochą Wicedyrektorem kieleckiego oddziału ZUS ds. świadczeń.

Dla Pana Władysława najważniejsza w życiu zawsze była Rodzina i zgoda. Pomagał, wychowywał wnuki, a także wspierał na co dzień swoich najbliższych.

Podczas rozmowy, Rodzina Pana Władysława zdradziła nam receptę 100-latka na długowieczność: najważniejsze jest zdrowe jedzenie, jak najmniej stresu. Aby zachować dobrą kondycję, ważna jest także praca fizyczna. Tata wiele lat pracował jako pracownik fizyczny, bardzo często wyjeżdżał także w delegacje. Aby dojechać do pracy, Tata musiał wstawać o trzeciej w nocy i iść kilkanaście kilometrów na pociąg – mówią dzieci Pana Władysława.

Jubilat otrzymał życzenia od Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, które w jego imieniu odczytała Wojewoda Świętokrzyski Agata Wojtyszek. Życzenia złożył również Burmistrz Dariusz Skiba, który życzył Seniorowi dużo zdrowia, siły, wytrwałości oraz spełnienia wszelkich marzeń. Gospodarz MiG Bodzentyn dodał również, że tak okrągły jubileusz jest dla wszystkich mieszkańców powodem do dumy: Wszyscy bardzo się cieszymy, że w naszej Gminie mamy 100-latka. To wspaniałe móc dożyć takiego wieku w bardzo dobrej kondycji, z uśmiechem na ustach. Serdecznie Panu gratulujemy i życzymy kolejnych 100 lat szczęśliwego życia.

Najserdeczniejsze życzenia składali także inni obecni goście.

Jak tłumaczą dzieci Pana Władysława: Tata był jedynie dwa razy w swoim życiu w szpitalu, gdy zachorował na obustronne zapalenie płuc. Ze względu na to, że wcześniej nigdy nie brał żadnych antybiotyków, po wzięciu leków zapalenie ustąpiło już na drugi dzień. Nawet lekarz był zdziwiony. Obecnie bierze jedynie tabletkę na rozrzedzenie krwi i na ciśnienie.

Pan Władysław ma troje dzieci, a także doczekał się jedenaścioro wnucząt oraz trzynaścioro prawnucząt.